Musicie mi wybaczyć, że nie pisałam, aleee jakoś tak nigdy nie było czasu.
Dzisiaj jeździłam na nikim, bo dzisiaj nie jeździliśmy, bo był dzień indiański :(. Ale za to wczoraj wsiadłam na Koreczkę i my dwa razy bryknęła. Ale niestety, zamiast na ziemi lądowałam na szyi i dalej nie jestem prawdziwym jeźdźcem. *smutny Tuptuś XD*
Ale tak ogólnie to jest super, jutro sobie wybieramy konie i może, może, ale to MOŻE bedą skoki!
Skoki i ja wow :o.
W czwartek zawody, a w piątek zakończenie :c.
Uwierzycie, ze w sierpniu już będzie rok mojej jazdy konnej?
To jest takie nieeesamoowitee XD
Będę musiała wstawić jakieś zdjęcia, może filmik, najlepiej zatrudnię luzaczki żeby mnie nagrały/sfotografowały i tu bedą.
A! I jest jeszcze bardzo ważna żecz!
Dostałam sie do gimnaaaazjum :)))))
I będę chodzić z piątka innych koniarzy do klasy.
I wszystkich z Widoku!
Dobrze, ja już kończę, ponieważ muszę domyć moje rysunki z dnia indiańskiego, i pożreć kolację, bo głód.
Cześć, robaczki, do napisania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz
> Spam w komentarzach będzie usuwany
> Komentarze pisz na temat i zgodnie z regulaminem
> Linki do swoich blogów dodawajcie w zakładce Wasze Blogi