środa, 25 lutego 2015

Jak własnoręcznie zrobić UWIĄZ?

Cześć milordy!
Wyczaiłam super bloga: >>KILK<<. Jest tam głównie jak zrobić sprzęt jeździecki. Wyglądem nie powala, ale pomysły są niesamowite! Ja uznałam że pobawię się tym jak zdobędę karabińczyk, ale wstawię Wam posta już teraz! 
Co będzie potrzebne? 

- 2m liny o długości ok. 15 mm 
- mocna taśma izolacyjna
- karabińczyk
  
Wykonanie:

Końcówkę liny przełóż przez karabińczyk, po drugiej stronie zostaw kilka centymetrów zapasu. Paro centymetrowy odcinek linki po drugiej  stronie karabińczyka przyłóż do głównej liny i zacznij obwiązywać taśmą izolacyjną. Pamiętaj aby obwiązywać równomiernie nakładając powoli kolejne pasma taśmy na poprzednie i na linę, zaczynając od końcówki. Mocno zaciskaj. Odetnij taśmę po dwóch nałożonych warstwach taśmy kiedy zejdziesz już na główną linę. Końcówkę uwiązu przeciwną do tej z karabińczykiem podgrzej płomieniem lub obwiąż taśmą.

Nie taki diabeł straszny, prawda? Wszystkie rzeczy potrzebne do wykonania uwiązu, znajdziemy w sklepie budowniczym np. Castoramie. Jest to propozycja dla osób o małym budżecie, jednak dość wytrzymała. Do tego można wybrać dowolny kolor liny - a do tego dobrać tasiemkę na kantar! I jeszcze owijki, czaprak... można wymienić cały osprzęt konia! 
Wasz
Kasioczek ♥

Oznaczenia ras

Witam, witam. 
Nie miałam pomysłu na posta dopóki nie zajrzałam na bloga Justynki >>KLIK<<. Mam nadzieję że się nie obrazisz :). No to może do tematu? 

* Rasa małopolska - młp. 
* Rasa wielkopolska - wlkp.
* Rasa hululska - hc.
* Konik polski - kn. 
* Polski koń szlachetny półkrwi - sp.
* Rasa śląska - śl.
* Arden polski - ard. pol.
* Koń trakeński - trak. 
* Hanower (niemiecki sportowy) - han. 
* Koń oldenburski - old
* Holenderki gorącokrwisty - KWPN
* American Quarter Horse - AQH
* Koń lipicański - lp
* koń czystej krwi arabskiej - oo
* koń czystej krwi angielskiej - xx
* koń czystej krwi angloarabskiej - xxoo
* koń półkrwi arabskiej - o
* koń półkrwi angielskiej - x
* koń półkrwi angloarabskiej - xo 

Mam nadzieję że pomogłam. Piszcie w kom. jakie mam pisać posty bo we łbie PUSTKA!!! 
Wasz
Kasioczek 





poniedziałek, 23 lutego 2015

Relacja z rancha - 20.02.2015

Witaaam *O*
Ostatni dzień kolonii, ech. 
Nie zamierzam zanudzać was faktami o tym jaka byłam smutna jak rano wstawałam więc dam tu takie oto (...) trzy kropeczki XDDD. 
  No to już jesteśmy na ranchu. Wszystkie panie miały takie o tajemnicze twarze XDD. Nie wiedziałam dlaczego, wiedziałam jednak że należy się bać.  No to zgarnęłam Haszysza, wyczyściłam Babcię, nauczyłam się przywiązywać konie w boksie, zakładać im kantar i ochraniacze (Szpan XD). W każdym razie Haszysz jeździł Ś W I E T N I E! *O* LOWE, LOWE, LOWE, LOWE DOWN XD. Okej, no to było taaak super *o*, no i wgl, galopowałam na sznurku XD. Było jeszcze genialniej niż za pierwszym razem! OK, dobra no to zsiedliśmy, rozsiodłaliśmy konieły i puściliśmy je na pastwisko (Haszysz poszedł sobie sam. Mondry koń XD ._.) Umyliśmy grzecznie rączki, zjedliśmy podwieczorek, wypastowaliśmy popręgi (...) No i miała się ujawnić przyczyna tajemniczych spojrzeń! :D No i jak te popręgi wypastowaliśmy to przyszła pani Gosia z PODKOWAMI I BATAMI DLA KAŻDEGO!! Ja dostałam granatowy bat i podkowę Haszyszka *O*. Potem wstawię wam ich zdjęcia. Ale to potem. 
Zmutowana
Szynko Miotło Małpa
Kasiok

Relacja z rancha - 19.02.2015

Witam w którymś tam poście. 
Chyba znowu się nauczyłam pisać. Okej, nie zwracajcie uwagi na ten bełkot XDDD. 
#JestemŚwiremTakimMondrym
Dobrze może do tematu...? Więc takie tam... 
  (...) Przyjechała Agusia, wzięła mnie samą (Michasia była w zasmocznonym Krakowie - nie pytajcie. Wymysł mojego mózgu). No i ten tego. Kochana pani Roksana wróciła do edukowania zaawansowanych; dostał mi się Tupek, a ja tak chciałam Haszysza! No, mniejsza z tym. Cośtam kombinował, bo mu się nie chciało jeździć. Udawał że "zrzuca balast". No więc się zatrzymywał i jeździłam  tyle co nic. Galop był całkiem ok,ale z powodu braku fotografa nie mam zdjęć. Okej, nie mam co tu napisać XD.
Psychiczna
Małpo - Miotło - Szynka
Kasiok

Relacja z Rancha - 18.02.2015

Hej milordy ♥
Okej, brzuch boli o wiele mniej! Ciepła zielona herbatka pomaga na wszystko! (No może oprócz głupoty...) Koniec bełkotu! Koniec! Okej to tak...
  Standardowo wstałam wcześnie, ale znowu położyłam się spać (...). No Agsia przyjechała to zgarnęła nas z Miśką itepe itede. Jeździłam na Siwej, ale nie byłam wcale zadowolona. Miałam tylko zagalopowanie, bo pani Ala skupiła się na Haszyszku (♥) i no.. jakoś tak. Chodziła słabo, cały czas musiałam jej dawać łydkę, bat, głos itepe itede. Tą jazdą się zmęczyłam, nie nabyłam żadnych nowych umiejętności. Może zdjęcia (o ile je znajdę w tej studni...) 
Okej, zdjęć nie znajdę, bo nie mam ich na kompie [*]. 
Trudno, sorry za taki krótki post. 
Dziwna i nieokrzesana
Małpo - Miotło - Szynka 
Kasiok

Relacja z Rancha - 17/02/2015 r

Witam ♥
Post z wtorku. Tia. Leniwa jestem. No ale cóż, bywa. Okej, koniec paplania. 
  We wtorek, podobnie jak w poniedziałek (Tia, jestem mądra. Znam dni tygodnia. Szpan.) zerwałam się ok. 7:00 - 7:15 (Godziny też znam! WOW!). Ale potem znowu się położyłam, bo nie miałam co robić. Potem przyjechała Agusia, zgarnęła mnie & Michaśkę na rancho. CHyba nie mówiłam że Michaśka (sorry) z nami była? Prawie się spóźniliśmy. Co tam. Zaawansowani (czyli my. Szpan cz 2.) jeździliśmy na drugiej turze. Zgadnijcie kogo dostałam? Dostałam... Hasiorka ♥. Oj sorry Ala. Nie będziesz go mieć jak będę ja. On jest móóóóóój *O* (Sorry, znowu nie mogłam się powstrzymać). Chodził całkiem OK, ale mi się ze dwa razy... no nie. To nie było spłoszenie. Cośtam, zagalopował ze stępa (XDD). Zrobiłkilka kroków, troche bryknąłi się zatrzymał. Leń jeden! Nie chciałam żeby hamował, no ale cóż. Potem były galopy. Chwalebna pani Roksana znowu dała mi wolną halę ♥. Ale jako że się z nim męczyłam, to mnie przypięła do "sznurka" (dla niekumatych sznurek tj. lonża). No i jazda! Jak tylko zobaczył kto stoi po drugiej stronie, był potulny jak baranek ♥ *0*. Przegalopowałam nie wiem sama... z 20 kółek?! Potem jako że była cudna pogoda wracałyśmy z Misią na nogach. Poszłyśmy do stawów gdzie są łabędzie, ale nie było ich. No. Macie zdjęcia:


Ups XD Było 

 Na "sznurku" ♥



Aaaaaa! Ślisko ♥

Michaśko, dzięki za te 3 dni zdjęć! ♥
Nielogiczna i całkowicie dziwna 
Szynko - Miotła Kaśka

Relacja z rancha - 16.02.2015 r

Cześć i czołem koniczki ♥ (Serduszko to nie emotka !!!)
Wiem, że ta relacja miała być w poniedziałek, ale jakoś tak się nie chciało i w ogóle... No to może ją wreszcie napiszę, żeby nie przedłużać. 
  Ok. 8:40 przyjeżdża Aga. No to jedziemy (tak btw wstałam przed 7, bo nie mogłam się doczekać...). Wchodzimy do "biura" a tam pusto. No ale! Zaraz zaczęły się zjeżdżać inne dzieciaki. No dobra. Pani Gosia zapoznała nas z BHP. Jako że luzacy wyczyścili koniaki, nie mieliśmy co robić. Jeździłam z grupą zaawansowaną na Korku ♥. Było super, jeździła bez bata, tylko na łydce. No i potem były galopy! Nasza szanowna pani Roksana, dała mi wolną halę (tak że jeździłam sama, a tamte Garnki stępowały w środku). Jak śmigała! Tylko że, ja jeżdżę z piętą w górę. A Korek tego nie lubi... No i mi "troszkę"( Troszkę - dla niekumatych troszkę. Dla kumatych - bardzo) brykała! W pewnym momencie już mi się nogi wysunęły ze strzemion, takie uczucie jakby... nieważkości (?). Ale szybko się z tego otrząsnęłam, przesunęłam się w przód siodła, złapałam strzemiona i dalej były galopy.
Wstawiłabym zdjęcia ale, utonęły w czeluściach mojego kompa. No trudno. Przynajmniej zrobiłam coś pożytecznego (specjalnie dla nieistniejących Polędwic ♥). Okej, macie Korka ale nie z mojej jazdy tylko z jazdy Agsi ♥ 


Ten czaprak ♥♥♥ Mondry (XD) Korek się go boi ♥
Nielogiczna, obolała
Miotło - Szynka

Nic #2

Taak, to znowu ja!
Czyta to ktoś jeszcze? Wątpię, ale napiszę tego posta dla świętego spokoju, żeby nie mieć wyrzutów. Zaczął się drugi tydzień ferii, skończyła się kolonia, a ja co? Napisałam tylko jednego posta. J E D N E G O! Jak na mnie to mało... ale cóż. Jeszcze nikomu nie zaszkodziła "mała" przerwa? (Mała - dla niekumatych. Duża - dla kumatych) O matko, odzwyczaiłam się od pisania. Zauważyliście że nie użyłam w tym poście ani jednej emotki? Aż mnie korci ale nie! Nie dam się! Ogólnie, miałam dzisiaj iść na urodziny do kol. ale nie wiadomo czy pójdę bo mnie strasznie boli brzuch. Idę może zrobić coś pożytecznego (czytaj: spać, czytać, pisać) bo... 


Chciałam wyciąć ten żółty "cosiek" w rogu ale mi się nie chce (Taaa logika typowej szynki :P)
Aha, jeszcze jedno! Co do konkursu - jako że na 1 miejsce przesyłka jest baardzo droga, uwiąz zastąpimy kantarem, z tej samej strony co szczotki, a zapłaci się za jedną przesłyłkę! 
Macie jeszcze mojego kochanego kochasia Haszyszka na pastwisku *O* (no już, nie mogłam się powstrzymać) : 


Okej, kończę bełkotać pisać, trza się brać do życia. 
Jedyna nielogiczna
Miotło - Szynka

poniedziałek, 16 lutego 2015

Konkurs - wyniki! :D

Hejka ziomeczki! :'D
Przychodzę do Was z wynikami - długo czekaliście, co? :) Z Michasią, Filipiną, Agósią i mną byliśmy dzisiaj na ranchu - ale ubaw! Ale o tym w następnym poście. No to jak? Zobaczmy! :)
I miejsce - Filip W.
II miejsce - Michasia M.
III miejsce - Justyna J.
Oprócz Michasi - proszę o podanie adresu zamieszkania (bo inaczej nie wyślę nagród, wiadomo!)
OK, idę pisać relację z rancha :)
Kasiok :)

piątek, 13 lutego 2015

Relacja - tłusty czwartek!

Pani Leniwa wita :*
Od razu mówię: Nieeechciało mi się XD Dobrze, moja nieobecność jest wyjaśniona. Pamiętaliście żeby zjeść choć jednego pączka? Jak nie to nadrabiać!
Ja zjadłam tylko 4 (porównanie z zeszłorocznym TC - 12). W poniedziałek półkooolonia! :'D. Michasia pojedzie (jako podręczny fotograf) ale nie będzie Ali - z powodów uszkodzonej rogówki. :'( 
Pa
Szyna :*

wtorek, 10 lutego 2015

Ankieta - koniec! c:

Hej hej czytacze!
Wieem że ostatnio odchodzę od tematu, ale cóż poradzić. Taki mamy klimat XD.
No więc c: 
Ankieta została zakończona obaleniem pomysłu :c. A ja bym chętnie
majstrowała przy muzyce ^^. No trudno, czytacze nie, to admin też nie :'(. 

Nie mogę wstawić Wam obrazka. Nwm czemu, ale ostatnio jak dodam obrazek to nie mogę pod nim pisać :O.
Szynka :3
PS. Było 38% vs 63%

Nic

Pierwsze? Przepraszam, przepraszam i jeszcze raz przepraszam. Ostatnio mam coraz mniej czasu. Mam też jakiś dziwny humor, więc nie chcę się tu wyżywać. To wszystko wymówki? Kombinacje? Żal? Nie, to nie to. To po prostu rzeczywistość :c. No dobra, żeby ten post nie był taki krótki zrobię czołówkę moich najgłupszych snów (Uwaga uwaga! Niektóre są nieźle rąbnięte!) 
1. Sen o Purdze Texsas (o.O już sam tytuł "zachęca")
Sen śnił mi się niedawno, akcja rozgrywała się w wakacje. 
Pojechałam na rancho, spotkałam panią. Jedyne co mnie zdziwiło, to to że siedziała w "biurze" i płakała. No to do niej podeszłam, i spytałam czemu płacze. To ona powiedziała, że rancho napadła epidemia i przetrwała tylko Purga Texsas, Czardasz, Wagner i Metro. Pani się mnie spytała na kim chcę jeździć. No to ja że na Purdze. Poszłyśmy na halę no i była jazda. Jeździłam tylko stępem, no i pani mi powiedziała że zaraz będę skakać. Ustawiła przeszkodę na wysokości... Uwaga uwaga! 2 metrów (O.o). (Skakałam oczywiście ze stępa, a jak :')). MAGIA JEDNOROŻCÓW SIĘ STAŁA I... Purdze wyrosły skrzydła. Potem latałyśmy po całej hali, a pani mówiła coś typu: och, jak ta Purgunia niziutko skacze dzisiaj.
Wiem nieźle walnięte :'). Ale tak to jest jak się czyta za dużo książek (Uważajcie na Harego Potera! XD) . No dobra. 
2. Gala blogerów
Sen wczorajszy. Bardzo świeży i szaaalony! :') Akcja ma miejsce dzień po założeniu bloga. 
Wstałam, popatrzyłam przez okno. Białoo! Będą bałwany! Zbiegłam po schodach na śniadanie. Zobaczyłam bardzo grubą kopertę. Patrzę, a tu zaadresowana do mnie :O. Otwieram, tak żeby nie zniszczyć wzorku w róże. A tu nagle taki tekst:
Szanowna pani/panie Szynko!
Jestem zaszczycony przypomnieć pani/panu o nadchodzącej Gali Blogerów, która odbędzie się dzisiaj w Maciejowie (Prosze nie pytajcie XD). Ubiór: mleko.
To ja zdziwko że niby mam się ubrać w mleko? No ale to dzisiaj, więc zszywam kartoniki mleka ze sobą i w taki sposób powstaje moja kreacja. Podjechała po mnie limuzyna (dokładniej czarne BMW z przyciemnionymi szybami - moja klasa wie o co chodzi) i zabrała na tą całą galę do Maciejowa. Było miło, oprócz tego że cuchnęło mlekiem :/. A POTEM ZROBIŁA SIĘ MAGIE JEDNOROŻCÓW I... zostałam wybrana blogerem roku! :') 
OK, mam dziwne sny... może coś mi się jeszcze dzisiaj przyśni i wam tu wstawię :D. OMG dziwnee. 
Szynka

sobota, 7 lutego 2015

Wyświetlenia rosną!! + info konkursowe

Cześć polędwiczki :*
Wyświetlenia idą w górę - już 1061! :D Jestem z Was dumna. W tą niedzielę także nie jadę na rancho - ponieważ jadę na półkolonię też na rancho! Będzie się działo! Chyba wezmę fotografa (Michasię ^^) ale muszę się umówić z Agą i z Panią Małgosią. Sądzę jednak, że nie powinno być problemu. Chyba że się nie zmieścimy do auta (częściowo z powodu tuszy Filipiny, częściowo że będzie nas 7!). W takim lub innym wypadku, jakoś się załatwi. Aha! Info konkursowe:
- termin oddawania prac to 14.02, natomiast ogłoszenie wyników nastąpi 16.02.
- Skład jury: Ja, Michasia i Aga (o ile się zgodzą). 
No, potem powinny pojawić się posty o koniach, albo ze zdjęciami bo pogoda jest OK, a chciałam się wybrać w plener i pokazać Wam moją okolicę :). 
A tak btw to jest... 50 post! :D
Paps 
Szyna

piątek, 6 lutego 2015

Szyna mówi: Dzień dobry po przerwie! :D

Witajcie polędwiczki! :3
Na śniadanie: przepraszam za spóźnienie. Powód: brak czasu & chęci. 
Na drugie śniadanie: nowy blog! duet ja&Michalinka <3
Na obiad:Już 3 osoby biorąudział w konkursie! (a nie cztery? o.e)
Na podwieczorek:
(Szyna rysuje)Na kolację:


Pokaz talentów XDOK, żegnam Szynkóś :*

środa, 4 lutego 2015

UDAŁO SIĘ!!! :D

CZEŚĆ! :33

MAM HUMOR NA CAPSA WIĘC SORRY :P. UDAŁO NAM SIĘ! 1003 WYŚWIETLENIA! UWIELBIAM WAS MOI DRODZY CZYTACZE! :* HURRRA! MOŻE WAM TO POKAŻĘ? (BO JAK TO CZYTASZ MOGĄ BYĆ JUŻ 2 TYSIĄCE! :D)

WOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOW!
(TE SERDUSZKA... ACH, MOJA ROBOTA :*)
***KONIEC CAPSA***
Ok, postanowiłam że dodam Wam moje artystyczne wypociny. A raczej artystyczne wyżywanie XD. Nawet ładnie wyszło - kopiowałam rysowałam   szkicowałam teledyski mojej ulubionej grupy na YT - Nightcore. 
INFORMACJA!
Jutro post (o ile się pojawi) będzie dość późno. Powód? Korki z angielskiego d: 
Baaaaj kochasie! :*

wtorek, 3 lutego 2015

ZNAK ŻYCIA :D

Witam witam :*
Nie licząc tego że w przeciągu godziny naszkicowałam dwa już trzy rysunki (daje upust mojemu beztalenciu, muszę się artystycznie wyżyć) to u mnie wszystko w normie. A raczej Normie :D OK, to tylko taki post żeby dać znać że żyję i wyrazić moje zawiedzenie, ponieważ pracę podesłała tylko jedna osoba, więc się chyba załamie. OK, ktoś mi coś spamuje na GG, ja kończę, myje się i ide spać bo jestem wykończona. Moje biedna łapki!
Ok, teraz serio koniec XD 
Do jutra
KataSzyna :*