Witam Was, robaki kochane moje :*
Tak jak obiecałam, będzie dzisiaj trochę zdjęć, ponieważ Michasia ruszyła się ze mną na ranczo.
Jeździłam na Bonusie, i było strasznie fajnie. Na koniec było trochę woltyżerki, ale tylko w moim wykonaniu, bo dwie inne dziewczynki, które razem ze mną jeździły, chyba się bały, albo coś c:
I był 'upadek', ale taki nie do końca. Właśnie na koniec, była pozycja na 'martwego indianina'. I Misia pomyślała sobie, w tej swojej głowie, że gdybym zrobiła w drugą stronę, to musiałabym upiec ciasto.
No i mnie 'zmusiła' do zrobienia tego raz jeszcze. Rzecz jasna, zgodziłam się.
Niestety, trochę się zaczęłam zsuwać. I tak, co prawda, lądując na obie nogi, 'spadłam'.
A teraz, przejdźmy do zdjęć.
Zgubna poza ' na indianina ' XD |
Jerry :* |
No. I to by było na tyle.
Wiem, że na trzecim od końca wyglądam jak barbarzyńca XD
Mam ochotę zrobić jakiegoś hand made'a, ale nie wiem co :c Jakieś pomysły?
Sayonara
KK
Noo, pojeździłaś dzisiaj! Zdjęcia i woltyżerka na szóstkę. :P Mam nadzieję, że ja jutro nie spadnę, ale niee, bo szkolenie - pierwsza klasa! Dziękuję! :D
OdpowiedzUsuń